Przejdź do głównej zawartości

Posty

GDYBANIE O ŻYCIU

Gdybym poszedł wtedy na inne studia, gdybym wybrała tamtego faceta, gdybym nie zdecydował się w tamtym czasie na dziecko, gdybym nie wzięła tego kredytu, gdybym nie zadawał się z tamtymi ludźmi... Gdybanina mnoży się, gdy hodujemy w sobie zawód naszą rzeczywistością , tym co mamy tu i teraz w wyniku naszych przeszłych działań. Gdybamy, bo wzmaga się w nas żal, że nie poszło tak, jak oczekiwaliśmy. Gdybamy, bo chcieliśmy innego wyniku naszych działań. Gdybamy, by uciec od rzeczywistości w świat alternatywnej fikcji. Gdybamy, bo nie jesteśmy wdzięczni za to, co tu i teraz. Gdybamy, by wytłumaczyć sobie, że przecież mogliśmy inaczej. Ostatecznie gdybanina zamyka nas w przeszłości i rozlewa w nas jezioro żalu. Nasz tęskny wzrok wraca do momentów przełomowych decyzji, klamek, które dawno zapadły i szuka alternatyw. Po co nam ta fikcja? Przecież gdzieś tam w środku wiemy, że to co się stało, już się nie odstanie. To nie film, nie jesteśmy w stanie przewinąć naszego życia do tyłu.
Najnowsze posty

NIE MAM CZASU

Pędzimy, nie wiadomo gdzie, na złamanie karku. Pod nosem mantrujemy jedno: "nie mam czasu". Zaczynamy wierzyć jeszcze bardziej w to, co mówimy... Nie mam czasu na rodzinę, na bliskich. Nie mam czasu dla przyjaciół. Nie mam czasu na swoje zdrowie.  Nie mam czasu, by odpocząć. Nie mam czasu, by pomyśleć o swoim rozwoju. Nie mam czasu, by się zatrzymać. Byłem w tym miejscu życia. W miejscu presji, biegu, osiągnieć, kolejnych projektów. To jakby ślepy zaułek, w którym nie widać już nic innego jak ciągły deficyt. Deficyt czasu, ale też sił, spokoju wewnętrznego lub szerzej - deficyt istnienia. "Nie mam...", "nie mam..." - powtarza zapętlony, zagubiony umysł, a my bierzemy wszystko, co nam poda na tacy. Każdy nasz dzień jest zanurzany w tej presji, presji braku, w presji deficytu. Czas to upływ naszego życia... więc mówiąc o braku czasu, tak naprawdę odbieramy sobie życie. Tworzymy w nas deficyt tego, co najbardziej podstawowe. Odbieramy sob

JAK SŁUCHASZ?

Jedno z najgłębszych naszych- ludzkich i życiowych pragnień - to być zrozumianym i wysłuchanym. Momenty, gdy ktoś wysłuchał nas w aktywny sposób, mogą okazać się momentami zmieniającymi nasze życie, dającymi powiew świeżości, odkrycia, mogą okazać się być przełomowe. Kiedy ktoś słucha nas uważnie, zagląda jakby wgłąb naszej duszy, widzi nas takimi, jakimi jesteśmy, dostrzega wartość. Wielu ludzi chodzi z głębokim poczuciem bycia niewysłuchanymi, niedostrzeżonymi... Wielu czuje się pominiętych. Czasami dobrze być przezroczystym, gorzej gdy ta przezroczystość jest czymś niszczącym nas - bo nikt nie słyszy naszego głosu, nie widzi tego kim jesteśmy. Taka niewidzialność i cisza zabija. Oprócz tego, że chcemy być wysłuchani, musimy też uczyć się słuchać. Słuchanie to jedna z kluczowych umiejętności interpersonalnych. Bycie dobrym słuchaczem cementuje nasze relacje, zjednuje nam ludzi, pomaga nam i otoczeniu, pozwala prowadzić mądre życie. Jedną z kwestii, dzięki której staniemy

DROGA DO WYPALENIA

Mamy plagę. Nazwałbym ją plagą "ludzi bez granic" albo "ultraproduktywności". Poszukujemy sensu życia i poczucia własnej wartości przez nerwowe działanie. Uzależniamy się od biegu, chaosu, kolejnych projektów, nawału spraw do załatwienia. Zatraciliśmy zmysł odpoczynku, umiejętność zatrzymania się i bycia. Ta plaga zabija, ale w bardziej subtelny sposób. Ludzie cierpiący na "ultraproduktywność" z pozoru wyglądają na ludzi sukcesu. Ich biznesy się dynamicznie rozwijają, ich życie wydaje się być pełne nowych osiągnięć, zrealizowanych zadań, ich facebook ogłasza kolejne zwycięstwa na drodze do celu. Ale to tylko gra pozorów. W ich wnętrzu czai się coś innego. Głębokie zmęczenie, brak koncentracji, lęki, pogoń myśli, poczucie bezsensu, deficyt energii, obrzydzenie dla czynności, które kiedyś były źródłem życia... Ta droga prowadzi do wypalenia. Jak sprawdzić czy sami nie jesteśmy w takiej klatce? Czym charakteryzuje się wypalenie? Poniżej kil

PEŁNA MOC ŻYCIA

Jacek Walkiewicz to ikona tematyki rozwoju osobistego w Polsce - trener, mówca, mentor. Jego książka, "Pełna moc życia", która doczekała się już drugiego wydania, jest kompilacją poglądów autora na takie sprawy jak czas, biznes, decyzje, wartości, przekonania itp. Są to poglądy pełne życiowej mądrości, pomagające znaleźć klarowność w naszej zabieganej codzienności.  Książka jest praktyczna, ale też refleksyjna, lekka ale głęboka, humorystyczna, a jednak zachęcająca do poważnej refleksji. Styl zachęca do czytania, sprawia, że mamy do czyniena z bardzo przyjemną lekturą. Książka jest podzielona na tematy - każdy rozdział dotyka innej sfery życia. Dzięki temu można do niej wielokrotnie wracać po inspirację i odświeżenie. Każdy z nich pomaga wkroczyć na drogę osiągniecia pełnej mocy w danej dziedzinie. Jej lekturę można potraktować jak holistyczną pracę nad udoskonalaniem kluczowych dziedzin życia rodzinnego, pracy, naszego wnętrza. To tak naprawdę forma ćwiczenia samorozwojowego

BRAWO TY

BRAWO TY Dalej inwestuj czas w rzeczy drugorzędne.  To dobra droga to bylejakości we wszystkim. Pomijaj swój kluczowy talent, ze względu na jego oczywistość (w końcu masz go od zawsze...), zaniedbuj go, zajmuj się innymi możliwościami - których nigdy nie rozwiniesz do jego poziomu. Buduj na tej szamotaninie swoje poczucie wartości i porównuj się do innych - lepszych w tym, w czym Tobie nigdy się nie powiedzie.  Sięgaj po przeciętność - bo tylko taki poziom uda ci się w tym osiągnąć!  Po co budować na tym, w czym jesteś dobry? To przecież to jest nie fair - bo zawsze byłeś w tej jednej rzeczy najlepszy. Lepiej się ukarać. Być średniakiem. Nie oddać całej pasji TEJ oczywistej rzeczy, lepiej rozmienić ją na drobne. Pasja to ryzyko. TA jedna rzecz to ryzyko.  Poświęcenie się i obsesja wobec TEJ jednej rzeczy mogłaby Cię zabrać na szczyt. Ale przecież Ty boisz się szczytów. Boisz się sprawdzić czy rzeczywiście jest to coś wyjątkowego w Tobie. Boisz się wyjść przed szereg - bo tam spojrzenia

DZIECI NASI MENTORZY

W Dniu Dziecka chcę życzyć nam wszystkim, aby było w nas więcej tego, co dziecięce.  A dzieci: • DOSTRZEGAJĄ MAŁE RZECZY Zachwyt nad kamykiem czy gałązką, nad każdym wróblem czy psem. Masa skierowanej uwagi i dostrzeganie drobnostek. Tak robią dzieci. Gdybyśmy odnowili w sobie tą umiejętność, bylibyśmy w stanie zatrzymać się w biegu i cieszyć się chwilą. • ŚMIEJĄ SIĘ BEZ GRANIC Radocha i uśmiech. Dzieci kochają się śmiać i robią to bez barier. A my dorośli zasłaniamy usta, nakładamy maski. Zapominamy o tym, że śmiech to źródło witalności.  • KOMBINUJĄ NAD REGUŁAMI GRY Dzieci jeśli trzeba, zmieniają reguły gry i pozytywnie kombinują. My boimy się zmian. Dlatego czas nauczyć się i tego i rozruszać kości! Bo reguły już dawno się zmieniły... • MYŚLĄ SPOZA PUDEŁKA Kreatywność to dziecięcy standard. Nie ma nudy, nawet stara i znana rzecz może dzięki wyobraźni stać się czymś zupełnie nowym. A jak jest u nas? Męczy nas nuda?  • SZUKAJĄ PRZYGÓD I TAJEMNICY Dzieci kochają przygody, są odważne, m